CZY TE WEGAŃSKIE MASECZKI DO TWARZY SĄ WARTE ZACHODU?

CZY TE WEGAŃSKIE MASECZKI DO TWARZY SĄ WARTE ZACHODU?

Jako weganka jestem entuzjastką pielęgnacji skóry wykonanej z naturalnych składników. To powiedziawszy, całkowicie rozumiem, dlaczego La Mer i Ole Henriksen diehards nadal zapewniają roślinną pielęgnację skóry z boku oczu - tam jest tyle oleju z węża, przyjaciele. Myślę, że jeśli jakaś formuła nie potrzebuje listy środków chemicznych do prania, aby być skuteczną, to dlaczego nie pominąć syntetyków?

Wyszłam za mąż w zeszłym roku, więc zdecydowałam, że nadszedł czas, aby zaangażować się w specjalną rutynę maskowania. Ostatecznie, wybrałam trzy wegańskie maski do twarzy dla ich unikalnych składników i receptur. (Tak, zawsze czytam etykiety i zawsze szukam silnych składników pielęgnacyjnych pochodzących z natury).

Mam skłonność do wydzielania hormonów, więc mam blizny i pigmentacje, które staram się rozjaśnić na zawsze. Zauważyłam też, że moja skóra nie jest tak pulchna, jak kiedyś (podaję za przykład jeden efekt dźwiękowy z Psycho). Moje serce chce tego, czego chce: młodej, świecącej skóry. Czy idealna wegańska maska na twarz mogłaby mi to dać? Uwaga spoiler: Założyłam minimum makijażu na wesele w wyniku rutyny maskującej.

Vegan Face Mask #1: The Glow Filter

Poza tym, że brzmi jak filtr Snapchat w słoiku, jego nazwa - Glow Philtre - oznacza nawet "eliksir magiczny". Egzotyczne składniki, takie jak enzymy rdzenia granatu stymulujące odnowę komórkową, komórki macierzyste kopru morskiego i glony morskie, które pulchnieją, rozjaśniają i zmiękczają skórę, a srebrny grzybek uszny zapewniający dużą dawkę nawilżenia z pewnością brzmi obiecująco.

Myślę, że ta galaretowata maska jest wystarczająco delikatna dla większości typów skóry, ale wskazówki mówią, aby zostawić ją na tylko 5 minut, jeśli masz wrażliwą skórę. Zostawiłam ją na 20 minut i była to miłość od pierwszego wejrzenia, kiedy zmyłam ją, aby odsłonić delikatniejszą, gładszą i żywszą cerę. To wystarczyło, że postanowiłam powierzyć mu ostateczną odpowiedzialność za przygotowanie skóry do dnia ślubu. Chciałam, aby mojemu mężowi uszło na sucho jak najmniej makijażu, ponieważ chciałam, aby mój przyszły mąż zobaczył prawdziwą mnie, a nie oszołomionego nieznajomego, którego nigdy wcześniej nie widział.

Przez następne dwa tygodnie maska stała się rytuałem na każdy kolejny dzień. Gdyby nie specjalna okazja, byłabym bardziej konserwatywna, ponieważ jest prawie tak droga, jak wygląda opakowanie. W czasie ślubu czułam się komfortowo, nosząc tylko zabarwiony krem nawilżający i korektor do rzęs i różu do policzków oraz tusz do rzęs i pomadkę do ust, ponieważ, daj spokój, nadal zależało mi na zdjęciach. Nie żałuję!

Wegańska maska do twarzy #2: Gwiazda Morska

To, że prowadzę wegański styl życia, nie oznacza, że chodzi mi o jedzenie kelp i spiruliny! Przyznaję, że to drugie jest męczące. Ale czy w imię dobrej skóry będę je szlajał po tych składnikach? Pewnie (choć nie będę się tym cieszyć).

Gdy tylko otworzyłem słoik, miałem nadzieję, że nie będzie to takie wspaniałe, ponieważ olejki eteryczne z ylang ylang, bergamotki i lawendy nie zrobiły wiele, aby zamaskować silny zapach glonów. Ale hej, stąd wiesz, że to coś jest aktywne, dlatego też wrażliwe typy skóry prawdopodobnie powinny być ostrożne również z tym jednym. (A jeśli masz suchą skórę, zdecydowanie nawilżyć natychmiast po każdej masce detoksykacyjnej).

Jest tu tak wiele dobra: detoksykacyjne i oczyszczające proszki z wodorostów morskich, matcha przeciwzapalna, puder z pokrzywy walczącej z trądzikiem i glinka francuskiej zieleni.

Posypałam dłoń około ½ łyżeczki pudru i dodałam równą część wody, a następnie wymieszałam ją rękoma na pastę i nałożyłam na twarz. Po pięciu minutach wyglądania jak Bagno Thing, zmyłam go, a moja skóra była pulchna i świecąca. Dang. Kiedy obudziłem się następnego dnia - promieniowanie. Zdecydowanie trzymam to w rotacji, nawet jeśli oznacza to, że mam do czynienia z nie-moją ulubioną woń raz lub dwa razy w tygodniu.

Wegańska maska na twarz #3: Zmiennokształtna gra

Najlepsze. Maska na twarz. Nigdy. Tak jak ja kochałem to wszystko, tak samo maska Gwyneth Paltrow, o której marzyła z Juice Beauty jest wszystkim. (Usiedliśmy z Karen Behnke, założycielką Juice Beauty i wierzymy w ten szum.) Rozumiem, dlaczego GP łamie zasady i używa tego każdego dnia, a nie sugerowane dwa do trzech razy w tygodniu - nie mogłem się doczekać, aby założyć to za każdym razem. Jest to jedyny produkt, którego kiedykolwiek użyłam, a który naprawdę daje mi wypolerowaną skórę dziecka.

Jego naturalne BHA i AHA oraz koraliki celulozy pochodzenia roślinnego złuszczają się jak żadne inne. Niektórzy twierdzą, że rozjaśniające się składniki cytrusowe spalają i powodują zaczerwienienia, więc uważaj, jeśli masz wrażliwą skórę. Dla mnie to nie było problemem.

Zostawiłam go włączonego na jedną minutę, żeby zacząć i w końcu skończyłam maksymalnie trzy minuty, i wszystko było w porządku. Lepiej niż dobrze. Żałuję, że nie musiałam żyć bez tej cudownej maski, ale być może będę musiała pominąć spłatę kredytu studenckiego, by uzupełnić go, gdy już go nie będzie. Będę delektował się każdą ostatnią kroplą.

W końcu, wszystkie trzy wegańskie maski twarzy spełniły swoje obietnice, ale nikt nigdy nie robi tego wszystkiego naprawdę. Glow Philtre może być bezużyteczny, jeśli moja skóra desperacko potrzebuje detoksykacji, a tam właśnie znajduje się Maska Syrenki. A Natychmiastowa Twarz Goopa nigdy nie może być codzienną pobłażliwością, ponieważ nie jestem tak zuchwały jak lekarz rodzinny.

Ale dzięki temu eksperymentowi jestem teraz seryjną maską, zmieniającą kilka różnych masek przynajmniej co drugi dzień, jeśli jestem dobry. Nie będę kłamać, moja skóra jest bardziej napięta niż kiedykolwiek.

Karolina Lichocka

Redakcja healthpotion.pl

kontakt@healthpotion.pl